sobota, 7 listopada 2009

Wspomnienia z Blackpool

Chyba z powodu tej okropnej pogody zebrało mi się na wspomnienia. Wybór padł na Blackpool. Miasto zwane jest brytyjskim Las Vegas ze względu na podobną ilosć kasyn. Jednak tutaj zagrać można już za 2p.

Miasto jest/było najpopularniejszym brytyjskim kurortem.



Około 10 -15 mln turystów rocznie.


Strasznie tam tandetnie, ale i bardzo wesoło.


Osobiscie polecam slynną Blackpool Tower, otwartą 14 maja 1894 r. - jej wysokosć to 518 stóp i 9 cali (ponad 150m).




Jednym z ciekawszych miejsc jest Tower Ballroom w Blackpool Tower. Można tu potańczyć, napić się czy popatrzeć na tańczące pary seniorów. To miejsce ma magiczny klimat.



Co ciekawe, początkowo nie wolno było tańczyć w niedzielę, zamiast tego można było posłuchać muzyki sakralnej. Ponadto oryginalnie w sali tanecznej obowiązywały bardzo sztywne zasady, m.in:

"Gentlemen may not dance unless with a Lady"

<

1 komentarz: