wtorek, 21 czerwca 2011

Truskawkowy czas. mój ulubiony.

Tak to już jest z truskawkami, że czeka się na nie z utęsknieniem cały rok. Czasem pocieszam się "marketowymi" w zimie, jednak to nie ten aromat. Teraz jest ten czas, kiedy można zajadaćsię nimi do woli. Nie wiem, co takiego jest w truskawkach, że lubią je wszyscy..:)

czwartek, 9 czerwca 2011

Własnie minęła północ...

a za oknem nadal krzyczą mewy. Jest jasno, ciepło i jakbym się znalazła w innym wymiarze, a nie 2 tys km od domu.Rewelacja! 



piątek, 3 czerwca 2011

czwartek, 2 czerwca 2011

:)

soup

Ależ się zapuściłam....

w blogowaniu.  Matko i córko!! Tak jest, jak się spędza cały pracowity dzień przed komputerem lub tez na leżaku pod domem (tez pracowicie, wszak wykonując prace umysłową dużo się myśli:))
Obiecuję (sobie) poprawę i mam nadzieję nadrobić stracone blogo-dni!
ffffound