sobota, 7 listopada 2009

Pomysł na kolejną szarą sobotę...

Ostatnie 2, 3 tygodnie chyba każdemu dały w kosć. Szaro, ciemno i ponuro. Mimo, że akurat w sobotę nie trzeba wstać o godzinie 5 rano to niewiele z tego pożytku, za oknem i tak jest okropnie. Po tym jak już odwalisz cotygodniowy obowiązek "chałupniczy" t.j. sprzątanie, pranie, prasowanie robi się ciemno i koniec dnia. Może więc lepiej wcale nie wstawać?



ffffound

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz