Ohhh, jak długo mnie tu nie było. Ostatnio mam wstręt do tej maszyny, gdyż pracuję tak dużo, że na nic innego nie mam czasu. Zmęczenie niestety daje się we znaki. Nic to, czas umilam sobie takimi "kawałkami" jak poniżej:)
poniedziałek, 30 sierpnia 2010
czwartek, 19 sierpnia 2010
strasznie intensywnie i ciężko
Ja już tak leżę od poniedziałku i co dzień gorzej. Można jedynie mieć nadzieję, że "co nas nie zabije itd itd"... Jeszcze tylko piątek i chwila oddechu:) Obrazek dla tych, którzy też mają mega-męczący tydzień (prawie) za sobą...
soup
piątek, 13 sierpnia 2010
czwartek, 12 sierpnia 2010
wtorek, 10 sierpnia 2010
sobota, 7 sierpnia 2010
Niech lato trwa wiecznie...
Robiąc porządki w komputerze trafiłam na te oto zdjęcia zrobione w lutym tego roku podczas niezapomnianej (czytaj: heavy duty) podróży. Było tak strasznie zimno, a ten okropny prom płynął i płynął i płynął bez końca... (No ale kto w zimie płynie promem??)
Gdzieś na Morzu Bałtyckim...
I nareszcie ląd.. Aż ciężko było uwierzyć, że uda się wysiąść..
A Szwecja... wiadomo, jak z bajki:)
czwartek, 5 sierpnia 2010
Czasami wystarczy...
To są wszystko głupoty, to wieczne napinanie się z powodu bzdur dnia codziennego.
Jeżeli nie masz dystansu do siebie, świata i ludzi ...to znaczy, że chyba mało przeżyłeś.
Wyzuluj, rozejrzyj się... zdecyduj, co jest ważne...
środa, 4 sierpnia 2010
wtorek, 3 sierpnia 2010
niedziela, 1 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)