wtorek, 13 kwietnia 2010

Okazywanie sobie życzliwości..

...to przecież nic złego. Mówienie o tym, że się kogoś lubi, ceni, szanuje nie przynosi ujmy. Myślę, że czasem nie potrafimy się wyzwolić z typowo "szczeniackiego" myślenia; jak jej/mu powiem to zrobię z siebie idiotę.  Od kiedy dzielenie się pozytywnymi emocjami i uczuciami jest idiotyczne?  Głupie jest natomiast ich skrywanie i wyrzekanie się ich w imię... pozornego bezpieczeństwa?

soup

2 komentarze:

  1. Myślę że to nie do końca wynika ze szczeniackich czasów, kiedy baliśmy się ośmieszenia w oczach drugiej osoby. To są też normy kulturowe, które blokują nas przed obejmowaniem się, przytulaniem, cmoknięciem bez kontekstów seksualnych. Ba! Są ludzie, dla których podawanie ręki, poklepanie po plecach jest dotkliwym i krępującym przeżyciem.

    Ludzkie okazywanie sobie sympatii, przyjaźni w słowach i gestach jest bardzo cenne i potrzebne.

    Cmoki siostra :-*

    OdpowiedzUsuń